Temat sukcesji międzypokoleniowej w polskich przedsiębiorstwach staje się obecnie coraz bardziej aktualny. Wynika to między innymi z polskich uwarunkowań gospodarczych – wiele firm powstało po przełomie, w latach 90-tych, a ich założyciele osiągają obecnie taki moment w swoim życiu, w którym mając wciąż siły i energię, chcieliby zacząć cieszyć się wolnym czasem i uzyskaną po latach ciężkiej pracy pozycją majątkową. Marzą o realizacji swoich pasji lub o tym, by w końcu zwolnić tempo życia, uwolnić się od setek pilnych spraw i obowiązków i móc poświęcić czas sobie i swoim bliskim. Wśród naszych klientów wiele jest firm rodzinnych, dużych i dobrze prosperujących, stojących obecnie przed problemem sukcesji. Ich właściciele często zadają nam pytania, jak skutecznie przeprowadzić ten proces, jak uniknąć błędów i pułapek. Co jest najważniejsze w procesie sukcesji? Zapraszam do lektury!
Myśląc o sukcesji i rozważając przekazanie sterów firmy w ręce młodszego pokolenia warto zadać sobie kilka kluczowych pytań i przygotować się do tego kroku w pięciu kluczowych obszarach.
- Czy ja osobiście jestem psychicznie gotowy do przekazania firmy? Wielu właścicieli bardzo chciałoby przekazać zarządzanie firmą innej osobie, a samemu wciąż jeszcze zachowując siły i witalność cieszyć się owocami wieloletniej ciężkiej pracy. Z drugiej strony boją się, że firma nie poradzi sobie bez ich obecności, nie ufają umiejętnościom i zaangażowaniu sukcesora, obawiają się, że wszystkie lata ich zaangażowania i ciężkiej pracy zostaną zniweczone przez błędne decyzje przejmującej osoby. A czasami mają po prostu nadmierną potrzebę kontroli, wyrobioną przez wszystkie lata samodzielnego dbania o rozwój swojego biznesu. Dlatego nadal chcą angażować się w każdą decyzję i sprawować kontrolę nad tym, co dzieje się w firmie. Ta dwoistość często prowadzi do przedłużającego się procesu sukcesji, wielu konfliktów, czasami do dwuwładzy i rozłamu w firmie, podziału załogi lub wytworzenia bierności i braku decyzyjności pracowników obawiających się, że dana decyzja zawsze zostanie skrytykowana przez jedną ze stron. W efekcie może być to początek naprawdę poważnych problemów, co często utwierdza właściciela w przekonaniu, że tylko on potrafił właściwie poprowadzić biznes. Dlatego przed rozpoczęciem procesu sukcesji oddający władzę właściciel powinien przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie, czy on sam jest psychicznie gotowy do przekazania sterów i odpowiedzialności sukcesorowi.
- Czy mam komu przekazać firmę – czy sukcesor naprawdę tego chce? Czasem zdarza się, że dzieci właścicieli chcą podążać zupełnie inną ścieżką życiową, mają inne zainteresowania, inne priorytety lub układają sobie życie w innym regionie kraju lub świata. Spotykaliśmy sytuacje, w których rodzice – właściciele dobrze prosperujących firm, próbowali wywierać naciski na swoje dzieci, żeby te zaangażowały się w prowadzenie należącego do rodziny biznesu. Jeśli jednak potencjalny sukcesor nie czuje się gotowy do przejęcia odpowiedzialności za firmę, jeśli nie chce i nie odnajduje się w zarządzaniu zespołem i prowadzeniu przedsiębiorstwa, to szansa na pomyślną kontynuację działalności firmy pod jego przywództwem jest minimalna. Wówczas warto rozważyć inne opcje, jak choćby zatrudnienie z zewnątrz doświadczonego menedżera na stanowisko Prezesa Zarządu, bądź wyłonienie go spośród załogi. Czasem można rozważyć wręcz sprzedaż firmy albo przekształcenie jej w spółkę giełdową i pozostawienie w rodzinie jedynie pewnego pakietu akcji. Do wszystkich tych działań trzeba jednak odpowiednio wcześniej się przygotować, i to nie w perspektywie kilku miesięcy, a raczej w perspektywie 2-3 lat. Dlatego warto odpowiednio wcześniej zadać sobie pytanie, czy mamy komu przekazać firmę, czy potencjalny sukcesor jest przekonany do tego, że chce ją poprowadzić.
- Czy sukcesor posiada wystarczającą wiedzę i kompetencje? Czy jest w pełni wdrożony do pracy? Wiele lat temu rozmawiałam z mądrym, doświadczonym właścicielem dużej zagranicznej firmy, który zdziwiony był moim pytaniem, dlaczego jego dzieci pracują na wysokich stanowiskach w innych firmach, a żadne u niego. Odpowiedział „Przecież to naturalne, że zanim poprowadzą moją firmę, muszą zdobyć odpowiednio szerokie doświadczenie menedżerskie w mniej przyjaznych warunkach”. Osobiście uważam, że praca w innych firmach może przynieść młodemu menedżerowi ogromną korzyść wynikającą ze zdobytego szerszego doświadczenia w różnych sytuacjach i w różnych środowiskach, natomiast nie jest ona warunkiem koniecznym. Koniecznie za to przed przekazaniem firmy sukcesorowi trzeba zadać sobie pytanie, czy ma on odpowiednią wiedzę, doświadczenie zdobyte u nas lub w innych firmach i kompetencje, żeby z sukcesem kontynuować naszą działalność. Jednym z największych błędów jest przekazanie firmy osobie kompetencyjnie do tego nie gotowej, wybranej jedynie według kryterium pokrewieństwa, bez jej wcześniejszego przygotowania. Istotnym aspektem jest również znajomość i zrozumienie kultury organizacyjnej przedsiębiorstwa tak, aby następująca zmiana nie spowodowała negatywnych konsekwencji w komunikacji i motywacji w zespole.
- Czy firma jest przygotowana do zmiany osoby zarządzającej? To pytanie dotyczy wielu obszarów. Przede wszystkim warto przyjrzeć się kwestiom finansowym – czy firma znajduje się w dobrej kondycji finansowej, czy jej płynność nie jest zagrożona, czy nowa osoba zarządzająca będzie mogła zająć się jej rozwojem. Po drugie, czy są w niej poukładane procesy operacyjne i zarządcze. Czy jest jasna struktura. A także, co bardzo ważne, czy zespół jest przygotowany do takiej zmiany. Czy sukcesor, jeśli pracuje w firmie i jest spokrewniony z obecnym właścicielem, zbudował sobie niezbędny autorytet i pozyskał szacunek współpracowników? Wielu naszych klientów zwracało się do nas z prośbą właśnie o pomoc w poukładaniu procesów wewnętrznych tak, by dotychczasowy właściciel mógł przejść na zasłużoną emeryturę, a sukcesor skutecznie przejąć stery firmy.
- Czy zaplanowałem i świadomie prowadzę proces sukcesji? Jeśli sukcesja ma zakończyć się powodzeniem, to w całym procesie nie może być miejsca na przypadkowość, pochopne podejmowanie decyzji, czy chaos. Powinien być to proces już wcześniej świadomie zaplanowany i konsekwentnie realizowany zarówno przez osobę przekazującą firmę, jak i sukcesora, uwzględniający przygotowania we wszystkich wymienionych wyżej obszarach.
Jeśli przygotowują się Państwo do przekazania sterów w firmie, jeśli poszukują Państwo dodatkowych wskazówek, jak skutecznie przygotować firmę do tak dużej zmiany lub po prostu chcieliby Państwo porozmawiać o zagadnieniu sukcesji, zapraszam do kontaktu!
Autor: Anna Sperska, Dyrektor Zarządzający, Lograd Doradztwo Strategiczne